10:22

Brak tytułu, brak czegokolwiek.

Święta minęły. Dosyć szybko upłynął mi ten czas. Nie było ani chwili odpoczynku. Nikt nie przemówił ludzkim głosem. Dobrze chociaż, że śnieg spadł wczoraj. Szkoda, że tak późno ale dobrze, że jest. Uspokaja mnie. Tym bardziej, że dobry humor jakoś mi nie dopisuje. Wszystko takie sztuczne...
 
Na szczęście powoli się kończy ta szopka i zaczynam brać się za naukę. Dzisiaj zacznę od matematyki. Trzeba poprawiać oceny i przygotować się do matury. Przeraża mnie to. Jutro zajmuję się WOS-em i angielskim. Polski zostawię sobie na następny tydzień.
 
Aleee przynudzam. Macie już jakieś plany na sylwestra?


 
 
bisou bisou :*
MS

22 komentarze:

  1. plany jak najbardziej mam na Sylwestra, a święta mineły zdecydowanie za szybko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam planów na sylwestra ;) U mnie też wczoraj spadł śnieg.
    Mój Blog - klik! i zapraszam na konkurs fotograficzny- klik

    OdpowiedzUsuń
  3. Plany są :) Ja też dzisiaj zabieram się za matematyke :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sylwestra spędzam w domu, jak co roku, bardzo nie lubię sylwestrowych imprez, bo jeszcze żadna nie była fajna...
    I też się cieszę, że już po świętach, nożna zacząć normalnie żyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego ja i mój chłopak wymyśliliśmy sobie maraton filmowy we dwoje i nie zamierzamy nigdzie iść :)

      Usuń
  5. ojj jak ja cię rozumiem, pamiętam jak chodziłam do liceum i też robiłam takie plany, co będę jakiego dnia powtarzać, ale najczęsciej nic z tego nie wychodziło ;) Mam nadzieję, że z Twoją matematyką bedzie inaczej ;) Własnie do Ciebie trafiłam i na pewno zostanę na dłuzej !;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że z matmą będzie przede wszystkim dobrze :D
      Dziękuję bardzo :)

      Usuń
  6. Na Sylwestra wybieram się na bal, mam nadzieję, że impreza będzie udana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo proszę :) No to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci udanego Sylwestra :)

      Usuń
  7. Ja chyba będę pracowała w sylwestra, a jak wrócę to w domu zostanę z psem.... mam nadzieje że z "godnościom osobistom" zniesie te ludzkie wymysły... choć tu gdzie teraz mieszkam może tak nie naparzają jak tam.... tam to do połowy stycznia.... piromany jedne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój psiak, również mam nadzieję, że jakoś to zniesie. Na szczęście u mnie po sylwestrze już nie puszczają tych petard :)

      Usuń
    2. mogliby w ogóle nie puszczać tych fajerwerków

      Usuń
    3. niektórym po prostu brak wyobraźni :)

      Usuń
  8. A ja święta bardzo lubię, miałam to szczęście że u mnie w rodzinie nic nie jest sztuczne :) Za to mi humor popsuła organizacja sylwestra i podejście ludzi typu 'byle zwalić na kogoś innego' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego nie ide na żadnego sylwestra ani nie organizuje, a osoby, które chciały mi się wepchać po prostu spławiłam :)

      Usuń
  9. Ja się zabieram za naukę od 2 stycznia znów, a co mi tam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ja staram sie z wosu chociaż stronę dziennie przerobić :D

      Usuń

Copyright © 2016 I am Journalist , Blogger