09:40

tołpa: nawilżające mleczko łagodzące

Witajcie!

Chciałam zrobić post na temat mojej przesyłki z goodies.pl, ale niestety przesyłka utknęła na weekend na pobliskiej poczcie. Dostanę ją dopiero jutro. Mogłabym w zasadzie wstrzymać się z tą notką, ale korzystając z okazji chciałabym Wam dzisiaj przedstawić mleczko do ciała, które po prostu mną zawładnęło. Już już przechodzę do recenzji :)

tołpa: nawilżające mleczko łagodzące


Od producenta:
nawilża i wygładza, łagodzi podrażnienia i uelastycznia, hypoalergiczny
skóra: wrażliwa, odwodniona i podrażniona
roślinne składniki: bawełna, irys, olej migdałowy, masło shea

Moja opinia:
Gdy moja skóra wciągu lata zażyła troszkę słońca stała się bardziej wysuszona niż zwykle. Zostałam więc zmuszona kupić jakiś balsam, mleczko, cokolwiek. Sięgnęłam po tołpe. Nie jakoś specjalnie. Po prostu akurat byłam w Biedronce a nic lepszego nie było. 

Może zacznijmy od zapachu. Nie mam pojęcia co to właściwie jest, ale pachnie ślicznie. Uwielbiam go. Do tego utrzymuje się na skórze. Nie jest nachalny. Raczej taki bardzo delikatny, ale wykonując jakiś ruch od razu go czujemy. "ps. zapach korzenia irysa zawsze był uważany za przyjemny i odświeżający. Kiedyś dla lepszego samopoczucia perfumowano nim nawet pomieszczenia."- z opakowania. 

Opakowanie to taka duża, miękka tuba z zamknięciem na "klik". Bardzo wygodne, widać ile pozostało mleczka w środku. Dodatkowo, gdy kosmetyk zacznie się kończyć można po prostu przeciąć opakowanie i wygrzebać resztki. 


A teraz najważniejsze: działanie! Mówiłam już, że to mój ulubieniec? Nie? To powiem. Uwielbiam to mleczko! Świetnie nawilża, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Skóra jest po nim odżywiona, elastyczna i promienna. Nie nadaje się raczej na miejsca od razu po goleniu bo troszkę piecze, ale później i tak świetnie się sprawdza. Efekty widać już od pierwszego użycia. Zaznaczam jednak, że nie mam jakiejś problematycznej skóry na ciele. Niemniej jednak ze słonecznym przesuszeniem mleczko radzi sobie świetnie.

Wydajność: hmm... czy balsam może być wydajny? No troszkę nie bardzo, ale jakiś ponad miesiąc go używałam. W porywach do dwóch. Już mi się kończy dlatego chciałam go opisać, bo będę go musiałam już przeciąć na pół i wygrzebać ostatki. Nigdy zbytnio tego nie robię, ale jeszcze żaden balsam mnie tak nie zachwycił. Ma wszystko to czego od niego oczekiwałam :)

Gdzie można go kupić?
Mleczko dostępne jest w drogeriach z kosmetykami z tołpy:, czyli w Rossmanie itp. Jest również w ofercie Biedronki. W Internecie też jest ogólnodostępne.

200 ml
19,99 zł


Miałyście? Polecacie? Czy może u Was stał się kompletnym bublem? Piszcie w komentarzach! :)



Bisou bisou :*
MS

25 komentarzy:

  1. Kupię go na pewno kiedyś, bo pamiętam jak wcześniej już gdzieś pisałaś, że polecasz :)
    Sama bardzo lubię zapachy tołpa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam, ale do ciała wolę balsamy niż mleczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie balsamy mają problem z wchłanianiem się :)

      Usuń
  3. Nie miałam go jeszcze ;) Wolę masła do ciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełka są dla mnie zbyt zbite, ale może kiedyś trafię na jakieś fajne :)

      Usuń
  4. Ogólnie długo zastanawiałam się nad tą firmą i teraz już wiem, że powinnam coś od nich wypróbować :)

    BLOG :3
    EmFoto :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nic nie miałam z tej firmy. Jak narazie czekam na produkt który mnie zaciekawi samym opisem na opakowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam i był świetny. Rozważam nad zakupem kolejnego opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miałaś może inne wersje? Chciałam wypróbować sobie ten odżywczy :)

      Usuń
  7. Jestem ciekawa produktów tej firmy :). Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com
    https://www.facebook.com/lublins

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tego co piszesz mleczko wydaje się świetne :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 I am Journalist , Blogger