10:43

Bell hypoalergiczny transparentny puder do twarzy

Cześć

Mamy już taką kompletną jesień. Szaro buro i ponuro. Do tego przerażająco zimno. Dzisiaj wybieram się do dentystki rowerem, więc miejmy nadzieję, że nie zamarznę. Wczoraj stwierdziła, że na blogu też powinno być bardziej jesiennie, więc postarałam się zmienić trochę wygląd. Podoba się Wam? Ale tak właściwie mam dla Was recenzję sypkiego pudru od Bell.

Bell hypoalergiczny transparentny puder do twarzy


Od producenta:
Lekka formuła wzbogacona o mineralne pigmenty otoczkowane ekstraktami z oleju jojoba nadaje cerze jednolity kolor. Utrwala makijaż i tuszuje drobne niedoskonałości, nie zmieniając przy tym kolorytu cery. Pozostawia skórę matową i aksamitną w dotyku. Sprawia, że makijaż wygląda lekko i świeżo przez długi czas. Dzięki sypkiej konsystencji puder jest łatwy w użyciu, wygodnie się nakłada i równomiernie rozprowadza.



Moja opinia: Alergikiem nie jestem, ale i tak chciałam wypróbować ten puder. Te zwykłe zawsze ciemniały mi na skórze a kompletnie białych się po prostu bałam. Wybrałam odcień 01 - najjaśniejszy. Nie jest biały, ma lekki pigment, ale nie ciemnieje. I to jest jego największą zaletą! Nawet pod koniec dnia makijaż wygląda idealnie. Nie ma żadnych ciemnych tonów. Makijaż dzięki niemu utrzymuje się znacznie dłużej i do tego moja skóra nie świeci się jak żarówka. Zamknięcie jest bardzo poręczne. Gdy włożymy go do torebki to wiemy przynajmniej, że się nie rozsypie. Dodatkowo w środku jest taka gąbeczka do aplikacji. Czasami gdy potrzebowałam większej ilości pudru odkręcałam zakrętkę, nabierałam bezpośrednio proszek na pędzel i sunęłam nim po twarzy. Ostrzegam jednak, że w ten sposób stracicie więcej produktu. Nie mniej jednak muszę przyznać, że jest bardzo wydajny. Nie wiem kiedy go kupiłam... Chyba gdzieś w maju i mam go do tej pory :)


Niestety nie pamiętam ile kosztuje, a nigdzie nie znalazłam informacji na ten temat. Podejrzewam, że jakieś kilkanaście złotych. 

Bardzo polecam Wam ten produkt. Nawet alergikom. Warto wypróbować na własnej skórze :)
Mi osobiście bardzo przypadł do gustu :)

Bisou bisou :*
MS

22 komentarze:

  1. Nie miałam, ale od dawna jestem zakochana w innym pudrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że bell ma w asortymencie taki puder. Bardzo ciekawy produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem ma, ale tylko w tych szafach hypoalergicznych :)

      Usuń
  3. Podoba mi się Twój wygląd. Nie wiem tylko czy widziałaś że na drzewku w nagłówku jest znak wodny? :) Ale w sumie bardzo tego nie widać :P Sama też chyba wprowadzę zmiany niedługo :P
    Co do pudrów ja już całkowicie praktycznie przerzuciłam się na transparentne, już nie pamiętam kiedy miałam 'normalny'. Dla mnie są idealne! Wczoraj kupiłam nawet kolejny teraz z my secret do wypróbowania bo był na promocji w naturze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie zobaczyłam! Nie widziałam tego wcześniej. ciekawe czy jest jakiś sposób żeby się go pozbyć :)
      Ja się właśnie przekonałam że te transparentne są najlepsze :)

      Usuń
    2. Nie można raczej właśnie :(

      Usuń
  4. dobrze wiedzieć:) ja jeszcze tego mojego nie wykończyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sensique matt finish powder. Nr 01. Nie moge sie zabrać za recke tego produktu...

      Usuń
    2. one są sprasowane co nie? chyba kiedyś miałam takie coś :)

      Usuń
    3. myślę że nie jest prasowany, ale sypki nie jest.

      Usuń
  5. Nie miałam jeszcze pudru tej marki, podkładów zresztą też nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na razie stosuję tylko produkty mineralne, a z Bell lubię błyszczyki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od niedawna w "mojej" Biedronce jest szafa Bell, ale nie mam pojęcia co warto kupić;) Póki co, z Bell bardzo lubię korektor rozświetlający;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 I am Journalist , Blogger