13:18

Nie miało sensu i czas żeby się skończyło

Witajcie.
 
Trzeba to w końcu przyznać. Tak szczerze. Minęły wakacje. Teraz pojawią się głosy sprzeciwu: ale przecież jeszcze został tydzień! No i co z tego? Takie myśli, że coś się kończy, a zaczyna coś nowego docierają do nas powoli. Podobno cały weekend ma padać, a ja wybieram się w sobotę na dwudniowe wesele. Chciałabym, żeby chociaż na chwilę wyszło słońce...
 
 
W czasie tych dwóch pięknych miesięcy, nie mogliście przeczytać na moim blogu o wspaniałych tygodniowych wakacjach w jakiś niesamowitych miejscach. Przykro mi, że nigdzie nie wyjechałam. Nawet na kilka dni. Jeszcze tak nie było w żadne wakacje. Wszystko za sprawą prawa jazdy. Postanowiłam je w końcu zrobić, ponieważ już pół roku minęło od mojej 18 - nastki. Codziennie, przez całe wakacje, jeździłam do Rzeszowa to na wykłady, to na jazdę. Sami rozumiecie, nie mogłam nigdzie wyjechać, tym bardziej, że chciałam skończyć przed rokiem szkolnym. Za kilka miesięcy przystępuję do matury i nie miałabym czasu na naukę jazdy.
 
Tak, więc mogę śmiało powiedzieć, że wakacji nie miałam w tym roku. Czasami wyskoczyłam na jakąś zabawę, koncert lub po prostu nad wodę. Zdecydowaną większość wolnego czasu spędzałam z moim chłopakiem. Ale tylko wieczorami. No chyba, że była niedziela to staraliśmy się spędzać z sobą cały dzień. I tak minęły mi gorące dni lata. Na siedzeniu w autobusie lub w aucie.
 
Co do nowych członków rodziny, czyli kotków, muszę z przykrością poinformować, że się wyniosły. W niedziele poszły na wycieczkę krajoznawczą (chyba chciały zwiedzić okolice). Niestety już nie wróciły i wszelki słuch o nich zaginął. Możliwe, że pogonił je jakiś pies.
 
Chcieliście zdjęcia mojej przerobionej sukienki... Postaram się na weselu porobić kilka fotek :)
 
bisou bisou :*
MS

13 komentarzy:

  1. Ojj no wszystko co piękne kiedyś się kończy :D Już można odliczać do kolejny wakacji hehe
    Udanego wesela :)
    Mam nadzieję,że pogoda jednak dopisze :*
    http://malinoweciernie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też w tym roku oprócz weekendowych wyjazdów to słabo z wakacjami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. głupio mi to mówić, ale fajnie wiedzieć, że nie tylko ja tak miałam :)

      Usuń
  3. miłej zabawy na weselu.... szkoda kotów.... może jeszcze wrócą...

    OdpowiedzUsuń
  4. baw się dobrze :)))))
    ja czekam na moją ulubioną porę roku JESIEŃ :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szalonej zabawy na weselu! :)
    Niestety wszystko się kończy, ten brutalny czas nie stoi w miejscu... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      Szkoda, że nie ma urządzenia do zatrzymywania czasu :)

      Usuń
  6. ja nigdzie nie wyjechałam.. ale co tam, za rok też są wakacje ;)
    dobrze, że mam jeszcze październik wolny :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 I am Journalist , Blogger