Cześć. Coraz bardziej zaczynam się przyzwyczajać do nowego porządku. Podobno najgorsze jest pierwsze kilka dni. Coś w tym jest. Nauki jeszcze jako takiej nie ma, ale już wypożyczyłam sobie jedną książkę i czytam sobie powoli o wychowaniu. Może coś z tego wyjdzie. Dzisiaj zapisałam się do... pewnej organizacji? Sama jeszcze nie wiem dokładnie jak to nazwać. Zostanę wolontariuszką, ale o tym co będę robić może kiedy indziej. Mam nadzieję, że to pomoże mi w samorealizacji i da mi ogromnego kopa do działania. Chce się w końcu w czymś sprawdzić.
Chciałabym Wam dzisiaj przedstawić recenzję pewnej innowacyjnej odżywki do włosów. Czy naprawdę taka innowacyjna? Sprawdźmy...
DOVE OXYGEN & MOISTURE
ODŻYWKA DO WŁOSÓW
Od producenta
Luksusowa odżywka z technologią Oxyfusion, która uzupełnia działanie szamponu z tej samej linii. Dzięki lekkiej formule nawilża i delikatnie wygładza włosy, nie obciążając ich. Dodaje do 95% więcej objętości.
Moja opinia
W zasadzie to nie wiem co mam o tym produkcie myśleć. Opakowanie jest całkiem ok. Miękka duża tuba ułatwia użytkowanie produktu. Jednak jest kilka minusów. Nie widać ile kosmetyku ubyło i dodatkowo zamknięcie jest fatalne. Porządne zamykanie na 'klik' sprawia, że można sobie na nim paznokcie połamać. Dosłownie. Zapach jest ok. Delikatny, subtelny, mi całkiem odpowiada. Działanie odżywki powinno być jakieś głębsze. Tutaj niestety jest lekkie rozczarowanie. Myślałam, że skoro taka innowacyjna formuła jest owej odżywki to będzie to mój ulubieniec. Niestety tak nie jest. Nie używałam szamponu z tej serii. Może wtedy efekt jakiś by był. O co mi chodzi? Już piszę. Otóż w zasadzie to odżywka nie ma zbytnio jakiegoś działania. Z założenia powinna nawilżać włosy nie obciążając ich. W moim przypadku w ogóle nie nawilża włosów, nie powoduje łatwiejszego rozczesywania. Plusem jest chyba tylko, że rzeczywiście nie obciąża włosów. Więcej plusów tutaj jednak nie widzę. Nie chciałam aby odżywka się zmarnowała, więc dodawałam do niej olejek i trzymałam na włosach odrobinę dłużej. Wtedy już jakieś działanie nawilżające było :)
Możecie oczywiście sami przetestować ową odżywkę. Dostępna jest chyba w każdej drogerii. Ja jednak już więcej jej nie kupię :)
Bisou bisou :*
MS
W takim razie działania brak.. Szkoda, lubię produkty Dove ale do włosów nic nie stosowałam. ;)
OdpowiedzUsuńZ Dove to ja lubię tylko żele pod prysznic :)
Usuńzastanawiałam się nad czymś ciekawym z odżywek, ale chyba pozostanę wierna tym nieśmiertelnym z kallosa, biovaxu itp :D
OdpowiedzUsuńMi Biovax nie służył. ale może nie dobrałam odpowiedniej do swoich włosów :)
UsuńSkoro jedyny plus to taki, że nie obciąża włosów to chyba się nie skuszę ;) A tak mnie to opakowanie przyciągało!
OdpowiedzUsuńMnie też to przyciągnęło :)
UsuńJa nie stosuję odżywek, bo na kilka testowanych żadna nie dawała jakiegokolwiek efektu :/
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
U mnie niestety bez odżywki się nie obejdzie :)
UsuńKażda odżywka działa powierzchniowo "conditioner".Ale ta jest rzeczywiście słaba. Nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńAle chyba bez przesady. Niektóre jakieś tam działanie mają :)
Usuńwsystkie odżywki z Dove jakie używałam obciążały moje włosy... jedynie szampony jeszcze się jakoś sprawdzały...
OdpowiedzUsuńU mnie też wszystkie obciążały włosy, a ta po prostu nic nie robi.
Usuńoj, to niedobrze, ja zaczynam ją testować od jutra
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi. Może akurat przypadnie Ci do gustu :)
Usuńdawno temu używałam produktów tej firmy... teraz jakoś mnie nie kuszą
OdpowiedzUsuńMnie już też nie :)
UsuńChyba nigdy nie używałam kosmetyków Dove do włosów, jakoś mnie nie kusiły ;)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :)
UsuńOd niedawna moje włosy bardzo polubiły się z produktami tej marki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.magdalenaklak.pl
O proszę :)
Usuń