14:22

H. F. Bridget Jones Szalejąc za facetem - lekka ksiażka

Witajcie!
"Święta się skończyły i czas przejść na dietę..." Kroiłam sobie dzisiaj warzywa na sałatkę grecką przy włączonym radiu i pan, który mówił do mnie cały czas między piosenkami ciągle zaczynał od tego zdania. I nagminnie powtarzał, że trzeba zrzucić trochę kilogramów, bo się nam przytyło na świętach. Mnie to na szczęście nie dotyczy, ale zawsze po takich cięższych świętach mój organizm potrzebuje swego rodzaju diety oczyszczającej. Lekkie posiłki, dużo wody i owoców. Ale nie o tym dzisiaj.

Z racji tego, że w księgarni internetowej zamówiłam sobie trzy książki Jane Austin przypomniało mi się, że przecież nie tak dawno przeczytałam pewną książkę i nawet nic o niej nie powiedziałam (czasy bez komputera).

Helen Fielding 

BRIDGET JONES 

Szalejąc za facetem


"W niesamowicie śmiesznej i długo wyczekiwanej powieści musi sobie odpowiedzieć na następujące pytania:
CO ROBIĆ, gdy sześćdziesiąte urodziny twojej przyjaciółki wypadają w tym samym dniu, co trzydzieste urodziny twojego chłopaka?
CZY LEPIEJ UMRZEĆ od botoksowego zakażenia czy z samotności, będącej skutkiem zmarszczek, których nie potraktowało się botoksem?
CZY MOŻNA KŁAMAĆ na temat swojego wieku na internetowych portalach randkowych?
CZY WSKAZANE JEST układać włosy suszarką, gdy jedno z twoich dzieci ma wszy na głowie?
CZY DALAJ LAMA naprawdę publikuje na Twitterze, czy robi to za niego jego asystent?
CZY JEŻELI posmarujesz sobie dłonie emulsją lip plumper, to też ci się powiększą jak usta?
JEŚLI PRZEŚPISZ SIĘ Z KIMŚ po dwóch randkach i sześciu tygodniach esemesowania, czy będzie to to samo, jakbyś wyszła za kogoś po dwóch spotkaniach i sześciu miesiącach pisywania listów w czasach Jane Austen?
Dumając nad tymi zagadnieniami i innymi dramatycznymi problemami naszych czasów, Bridget Jones przedziera się przez gąszcz wyzwań, czyhających na współczesną samotną matkę, a jednocześnie na powrót odkrywa swoją seksualność w - jak to nieuprzejmie i zupełnie nieadekwatnie mogą co poniektórzy określić - wieku średnim."



Nigdy nie czytałam słynnych książek o perypetiach Bridget Jones. Po prostu będąc raz w empiku wzięłam odruchowo tą książkę, ponieważ poczułam, że muszę przeczytać coś lekkiego i zabawnego. Książka jest specyficzna, lekka, zabawna i pełna dziwnych sytuacji. Czyta się ją bardzo szybko. Mi to zajęło jakieś dwa dni a książka posiada 584 strony. Mimo, iż główna bohaterka jest po 50-ce a ja mam 20 lat to i tak mogę ją polecić wszystkim tym, którzy chcą przeczytać lekką książkę. Taką na odstresowanie się :)




A Wy jakie książki polecacie??
Czekam na komentarze :)

Bisou bisou :*
MS

7 komentarzy:

  1. Czytałam obie książki z serii Bridget i uwielbiałam je, kiedy więc pojawiła się kolejna część musiałam ją przeczytać i chociaż bardzo mi się podobała to jednak wolałam dwie poprzednie części;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz. Ja niestety takiego porównania nie mam :)

      Usuń
  2. Musze przeczytać obowiązkowo ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja książek o Bridget nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 I am Journalist , Blogger