10:45

Nacomi Czarne Mydło - organiczny śmierdziel

Hej!
Dzisiejsza recenzja będzie dosyć dziwna. O produkcie, który z jednej strony pokochałam a z drugiej znienawidziłam. Co wygra? Przekonajcie się same! :)

Nacomi Czarne Mydło


Od producenta:

Czarne mydło działa jak peeling enzymatyczny. Bardzo skutecznie złuszcza martwy naskórek i dogłębnie oczyszcza skórę. Wytworzone z czarnych oliwek oraz oleju oliwnego jest bogate w wiatminę E. Nie powoduje uczuleń i nie zatyka porów. Odpowiednie do stosowania do ciała i do twarzy. Mydło ma naturalny, specyficzny zapach. Nie zawiera sztucznych składników zapachowych. 

Działanie:
  • złuszczenie martwego naskórka
  • oczyszczenie skóry
  • nawilżenie
Sposób użycia:
Nabrać odrobinę mydła suchymi rękami, a następnie zmydlić w dłoniach. Nałożyć cienką warstwę i odczekać około 10 minut. Na koniec wszystko zmyć wodą.
Nie stosować na okolice oczu i u dzieci poniżej 3. roku życia.


Składniki/INCI: Aqua, Poatssium Olivate




Moja opinia:

Tutaj pojawia się ogromny problem. Z jednej strony mamy świetny produkt, który naprawdę fajnie oczyszcza skórę. U mnie nie nadawał się do codziennego mycia twarzy, ponieważ zbytnio wysuszał skórę, ale dwa razy w tygodniu sprawdzał się idealnie. Niestety z drugiej strony strasznie śmierdzi. OKROPNIE! Próbowałam się do niego jakoś przekonać, ale naprawdę się nie da. Nakładałam go na nosowe zaskórniki. Oczyszczał świetnie, ale ten smród... No nie mogłam tego przeboleć. Rzadko kiedy zdarza się, żeby zapach aż tak mnie odstraszył. Naprawdę szkoda bo produkt naturalny a i działanie jest naprawdę bardzo dobre :)

Cena:

Stacjonarnie dostępne w drogerii hebe. Nie pamiętam ceny ale na Internecie jest za ok. 25 zł.

Jak Wam się podoba taki śmierdziel?

Bisou bisou :*
MS

6 komentarzy:

  1. Jeśli coś działa, to ja zapach bym wytrzymała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo dużą uwagę przywiązuje do zapachu kosmetyku...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiam się nad jakimś czarnym mydłem, może mniej śmierdzącym :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hej wracam do blogowania a u Ciebie same zmiany :))))
    właśnie o tym mydle myślałam jeśli na zaskórniki dobre to chyba spróbuję...ciekawe czy i mnie zapach odstraszy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 I am Journalist , Blogger