15:24

Czarujący Paryż lat 20-tych, czyli pomysł na wieczór

Hej! Sesja skończona. Dzisiaj napisałam już ostatni egzamin, niedawno wróciłam do domu i od razu w poduszki. Nie wiem czy u Was też tak jest ale ja się po prostu rozchorowałam. Niby nic poważnego ale stos chusteczek leży obok mnie. Grypa żołądkowa też panuje. Mnie jeszcze nie dopadła, ale w około szaleje. Wszystkie notatki rzucam już w kąt i rozpoczynam dwutygodniowy odpoczynek :D

Z racji tego, iż czas odpocząć mam do Was pytanie. Oglądaliście, może ostatnio jakiś ciekawy bądź zabawny film? Tematyka dowolna. 

Wczoraj na przykład oglądałam z chłopakiem film Woodyego Allena pt. "O północy w Paryżu". Szczerze, nigdy jakoś nie przepadałam za jego filmami. Nie porywały mnie specjalnie, ale z racji tego, że czekał mnie ciężki egzamin postanowiłam, że film musi być bardzo lekki. 

"O północy w Paryżu"


Co może się dziać w tym czasie w jednym z najbardziej romantycznych miejsc na świecie? Razem z głównym bohaterem (taki trochę romantyk) przenosimy się do Paryża lat 20-tych. Coś wspaniałego. Uwielbiam ten taki stary klimat. A jak jeszcze zobaczyłam Marion Cotillard w jednej z głównych ról to już w ogóle byłam oczarowana. Większość z Was pewnie kojarzy ją z roli w Taxi jako Lilly, ale mi najbardziej w pamięci zapadła jej rola jako Edith Piaf w filmie "Niczego nie żałuję" (jeśli nie oglądaliście to naprawdę polecam!). 

Nie będę Wam zdradzać całej akcji filmu, ale jeśli zaczynacie taki odpoczynek jak ja to naprawdę warto oglądnąć.



Ktoś poleca jakieś filmy?? :)

Bisou bisou :*
MS

12 komentarzy:

  1. Super że już sesja za Tobą, ja od tygodnia już leniuchuję, ale widzę że wracamy chyba w tym samym czasie na uczelnie :)
    Filmu nie oglądałam tego, chociaż kilka razy o nim myślałam. W kwestii filmów godnych polecenia to zależy o jaki gatunek chodzi, np. w kwestii romansideł polecam Twój na zawsze (zawsze od niego zaczynam :D), Najdłuższa podróż czy inne filmy na podst. książek Sparksa. Z dramatów itp - serce serduszko, carte blache --> oba polskie i baaaaaardzo dobre jak dla mnie. Z gatunku tych mocniejszych, kryminalnych trochę, trochę może z trilleru ziarno prawdy, czy fotograf. O i jeszcze do utraty sił polecam :) To tak z grubsza :D Może coś wybierzesz, chociaż sama właśnie od tygodnia wzięłam się za oglądanie serialu - zaraz idę oglądać kolejny odcinek 3 sezonu - już go kończę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohoho ile filmów! Twój na zawsze chyba nawet dzisiaj leci w telewizji. A te wszystkie na podstawie książek Sparksa już mi się trochę przejadły. Za dużo już tego widziałam. Ale resztę myślę, że obejrzę :)
      A co do serialu to właśnie nadrabiam zaległości w "Przyjaciółkach" :)

      Usuń
  2. Filmy Allena bardzo lubię, a ten to jeden z moich ulubionych.
    Ja ostatnio oglądam Tarrantino- co prawda już dawno widziałam jego wszystkie filmy, ale lubię do niego wracać. To są na prawdę specyficzne filmy i większości ludzi nie pasują.
    Poza tym jestem totalną serialoholiczką i to one u mnie królują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również uwielbiam seriale. Myślałam o tym, żeby Castle sobie oglądnąć, ale jeszcze zobaczę jak mi to wyjdzie :)

      Usuń
  3. Byliśmy z moim (wtedy) chłopakiem na tym filmie, kiedy pojawił się w kinach i bardzo nam się spodobał:) Chętnie obejrzałabym jeszcze raz;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jedna z niewielu komedii romantycznych jakie mi się spodobały. Sam chciałbym się przenieść do tych czasów 😉 a co do filmów to na blogu ostatnio wrzucałem wpis na ten temat. Szczególnie warto obejrzeć Pana od muzyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam na mojej uczelni plakat właśnie tego filmu. Myślę, że w najbliższym czasie go oglądnę :)

      Usuń

Copyright © 2016 I am Journalist , Blogger