Witajcie!
Dzisiaj zapraszam Was na Haul Kosmetyczny. Z racji tego, iż muszę nadrobić tych kilka miesięcy kiedy to nic nie pisałam postanowiłam wrócić ze zdwojoną siłą. Szablon bloga zmieniłam już definitywnie a teraz biorę się do pracy nad postami.
Ostatnio (tak jakoś) wyszło musiałam poczynić pewne zapasy w mojej kosmetyczne, ponieważ wszystko na raz zaczęło się kończyć. Takim oto sposobem trafiło w moje łapki kilka nowości.
1. ziaja masło kakaowe krem do rąk
Cała seria tych kosmetyków pachnie obłędnie bez wyjątku. Nawet ten niepozorny krem do rąk. Miałam go już kiedyś, ale w starym opakowaniu. Zobaczymy czy coś się zmieniło.
2. Bielenda Arganowy olejek do mycia twarzy
Dla mnie jest to zupełna nowość. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Jestem w jakiejś połowie opakowania, więc na pewno za nie długo pojawi się recenzja. Jak na razie moje odczucia co do niego są nieco mieszane.
3. Avon care kakaowe masło do ciała
oraz Avon naturals mus do ciała mleko i miód
Oba pachną tak, że Och i Ach! Naprawdę są obłędne. "mleko i miód" już stosuję, więc recenzja to kwestia kilku dni. Kakaowe masełko dotarło do mnie dzisiaj.
4. Rimmel paletka do konturowania 002 Coral Glow
Moje pierwsze cudo do konturowania. Ocena bardzo pozytywna. Aż sama się zdziwiłam, że takie coś przypadło mi do gustu.
5. INGLOT paleta Freedom System
Paletka bardzo indywidualna. Każdy może stworzyć swoją. Taki sobie prezent sprawiłam na mikołaja. Opakowanie bardzo na plus. Szklana, gruba pokrywka jest świetna i plus za to, że każdy cień można wymienić osobno. Paletka wielokrotnego użytku. A jak cienie? Zobaczymy :)
6. Avon matowa szminka Pure Pink i Peach Flatters
Polowałam na nią chyba z rok. W końcu pojawiła się w katalogu i to w bardzo fajnej cenie. Wcześniej miałam 5 miniaturek i spokojnie mogłam sobie wybrać kolor. Te dwie to moje ulubione. Świetny mat, nawilżenie i do tego trwałość.
7. ecocera puder ryżowy
Totalny Must Have. Bez niego po prostu nie istnieję. Wystarcza na dobre pół roku. I ogromny plus, że w końcu zmienili opakowanie! :)
8. Pasta cynkowa z kwasem salicylowym i Maść ichtiolowa.
Może nie są to kosmetyki, bo kupione w aptece, ale jest to moja nowa walka z trądzikiem. Po testuję przez miesiąc i zobaczymy.
9. Bourjois 123 Perfect podkład do twarzy
Kupiony na zimę. Miał być jasny. No i jest. Ale strasznie ciemnieje...
Na razie mieszam z za jasnym Colorstey'em.
10. Astor Perfect Stay 24h korektor
Bardzo fajny, rozświetlający korektor pod oczy. Niestety na wypryski się troszkę nie nadaje. Dlaczego? O tym kiedy indziej :)
11. ziaja masło kakaowe odżywcza maseczka
Mam cerę mieszaną, ale lubię czasami odżywić mocno moją skórę. Zobaczymy jak się sprawdzi.
12. Bielenda zielona glinka peeling + maska
Stosuję raz w tygodniu. Niezastąpiona saszetka. Strasznie ubolewam nad tym, że Bielenda nie robi tych masek i peelingów w pełnowymiarowych opakowaniach. Naprawdę szkoda.
13. beBeauty nawilżający płyn micelarny
Pozytywne zaskoczenie. Delikatny, ale świetnie oczyszcza :)
To by było chyba na tyle. Za niedługo powinny pojawić się na moim blogu recenzje tychże produktów. Jeśli jesteście ciekawe wyników testowania to serdecznie zapraszam :)
Bisou bisou :*
MS